Rok Brittena, Wagnera i Verdiego

Rok 2013 był wyjątkowy, z niespotykaną liczbą rocznic i jubileuszy wybitnych kompozytorów. Dla polskiego życia muzycznego szczególne znaczenie miały oczywiście rocznice polskich twórców: 100. rocznica urodzin Witolda Lutosławskiego, 80. rocznica urodzin Henryka Mikołaja Góreckiego i 80. urodziny Krzysztofa Pendereckiego. Ich utwory w znaczący sposób urozmaiciły standardowe programy krajowych filharmonii i innych instytucji muzycznych, bazujące zwykle na XIX-wiecznej klasyce oraz muzyce operetkowo-musicalowo-filmowej. Niezwykle interesująco korzystano zwłaszcza z dorobku Witolda Lutosławskiego, którego utwory w poprzednich latach zdecydowanie za rzadko były w Polsce wykonywane.

Różnorodne imprezy związane z uhonorowaniem polskich twórców przyćmiły rocznice innych kompozytorów. Niemal niepostrzeżenie minęła w Polsce przypadająca 100. rocznica urodzin Benjamina Brittena. Do istotnych wydarzeń należały jedynie dwa koncerty. Brytyjski tenor Ian Bostridge wykonał w lutym w Filharmonii Narodowej Les Illuminations Brittena (ale także Paroles tissésLutosławskiego), a dyrygent Robert Abbado dodał do tego Four Sea Interludes z Petera Grimesa. W programie sierpniowego festiwalu „Chopin i jego Europa” znalazł się natomiast Koncert fortepianowy w interpretacji Benjamina Grossvenora oraz NOSPR-u pod dyrekcją Alexandra Liebreicha. Żaden z polskich teatrów nie zainteresował się natomiast bogatą twórczością operową Brittena.

Richard Wagner
Richard Wagner

Rok Richarda Wagnera (200. rocznica urodzin) także nie przyniósł znaczących przedsięwzięć, które mogłyby mieć wpływ na percepcję wciąż rzadko u nas wystawianego kompozytora. Instrumentalne fragmenty jego dramatów pojawiały się w programach koncertowych wielu filharmonii (Świętokrzyska, Lubelska, Łódzka, Gdańska czy Poznańska), było to jednak standardowe odnotowanie rocznicy. Znacznie ciekawiej wypadło wykonanie wiosną I aktu Walkirii przez NOSPR pod dyrekcją Aleksandra Liebreicha, III aktu Walkirii(Jacek Kaspszyk, Filharmonia Narodowa, październik) czy II aktu Tristana i Izoldy (NOSPR, dyr. Leopold Hagen) podczas Wielkanocnego Festiwalu Ludviga van Beethovena. Większość teatrów operowych zignorowała jednak Rok Wagnera. Tylko Teatr Wielki w Poznaniu przygotował Parsifala w kontrowersyjnej inscenizacji duńskiej grupy artystycznej Hotel pro Forma (dyr. Gabriel Chmura). Opera na Zamku pokazała, co prawda, Lohengrina, ale była to premiera niemal w całości zrealizowana przez niemiecki Thetaer Vorpommern i w Szczecinie odbyły się tylko dwa przedstawienia. Z kolei Opera Wrocławska zorganizowała w marcu Dni Wagnera i Verdiego, ale ich program składał się ze spektakli będących na stałe w repertuarze tego teatru.

Giuseppe Verdi
Giuseppe Verdi

Rok Giuseppe Verdiego (200. rocznica urodzin)zaowocował wzmożonym zainteresowaniem jego Requiem, które zostało wykonane m. in. w Operze Narodowej oraz na finał Festiwalu „Chopin i Jego Europa” oraz Wielkanocnego Festiwalu Ludviga van Beethovena. Liczba verdiowskich premier nie odbiegała w znaczący sposób od tych przygotowywanych każdego innego roku. Za standardowe można uznać inscenizacje Trubadura w Operze Krakowskiej (reż. Laco Adamik, dyr. Tomasz Tokarczyk), Traviaty w Operze Wrocławskiej (reż. Adam Frątczak, dyr. Bassem Akiki) oraz w Filharmonii i Operze Podlaskiej w Białymstoku (reż. Roberto Skolmowski, dyr. Michał Klauza). Najciekawiej wypadły premiery Don Carlosa w Operze Narodowej (reż. Willy Decker, dyr. Carlo Monatanaro) oraz rzadko wystawianego w Polsce Falstaffa (Teatr Wielki w Poznaniu, reż. Tomasz Konina, dyr. Gabriel Chmura). Interesującym i oryginalnym wkładem w Rok Verdiego było natomiast koncertowe wykonanie podczas Wielkanocnego Festiwalu Ludviga van Beethovena pierwszej wersji Simona Boccanegry, mało dziś znanej nie tylko w Polsce. Z solistami i Polską Orkiestrą Radiową przygotował ją Łukasz Borowicz.

Jacek Marczyński Muzyka klasyczna,
w: Muzyka polska 2013. Raport roczny, Warszawa 2014

 

 

powrót

Kategorie

Muzyka klasyczna