-
W 2013 roku swoją premierę kinową miało 47 pełnych polskich metraży (wliczając dokumenty i koprodukcje), przy czym magiczny próg miliona przekroczyły dwa tytuły – Drogówka (reż. Wojtek Smarzowski, muz. Mikołaj Trzaska) i Wałęsa. Człowiek z nadziei (reż. Andrzej Wajda, muz. Paweł Mykietyn i Adam Walicki) – symboliczny pojedynek o rząd dusz pomiędzy narodu piewcą a jego krytykiem i prześmiewcą.
-
Wojciech Kilar, Włodzimierz Szomański, Jan Jarczyk, Tadeusz Wójcik, Janusz Sidorenko...
-
W 2015 roku polska kinematografia wzbogaciła się o trzy fabularne i dwa dokumentalne filmy z muzyką w roli głównej, czyli Córki dancingu, Disco polo i Noc Walpurgi oraz Uniwersytet Jana Gacy i Idea, która przerasta codzienność - o Polskim Wydawnictwie Muzycznym z okazji jubileuszu 70-lecia jego istnienia.
-
2016 był rokiem kontynuacji i rozwoju. Zjawiska obserwowane w latach poprzednich jako novum, dziś nabrały charakteru stałych elementów polskiej panoramy jazzowej. Mam na myśli m. in. wykorzystywanie rodzimego folkloru, szukanie inspiracji w muzyce klasycznej, opieranie repertuaru na własnych kompozycjach, flirty ze starą i nowszą muzyką rozrywkową. Rośnie zainteresowanie muzyką elektroniczną w różnych jej przejawach.
-
Rok 2014 nie przyniósł zasadniczej zmiany w świecie polskiej muzyki filmowej, choć z prostego zestawienia tytułów i kompozytorów można wysnuć parę wniosków. Po pierwsze, nieobecni są starzy mistrzowie, po drugie - w średnim pokoleniu swą pozycję umocnili Bartosz Chajdecki, Adrian Konarski i Łukasz Targosz, niezmiennie od lat pojawiają się Jan Duszyński, Antoni Komasa-Łazarkiewicz czy Mikołaj Trzaska i Wojciech Mazolewski i po trzecie, obecność tych ostatnich, wraz z gościnnym udziałem Hanny Kulenty i Pawła Mykietyna oraz ekranowymi debiutami Julii Marcell i Enchanted Hunters świadczy o coraz intensywniejszym udziale muzyki improwizowanej, współczesnej i indie na polskich ścieżkach dźwiękowych.
-
Mimo nastrojów kryzysowych wszystkie główne festiwale jazzowe w Polsce utrzymały swe pozycje, a nawet w Warszawie pojawiły się dwa nowe: polsko-szwedzki Vasa Swing Festival (nazwa nawiązuje do króla Polski i Szwecji Zygmunta III!) i Jazzarium Festival w kinie "Praha".
-
W 2016 roku padł kolejny rekord frekwencji w polskich kinach, jako że sprzedano najwięcej biletów od czasu prowadzenia statystyk w III RP: 52 milionów, a więc 1,3 na głowę i to aż 1/4 na tytuły rodzime. Ponadto aż w dziesięciu filmach fabularnych i dokumentalnych to muzyka lub muzycy byli głównymi bohaterami, a w wielu innych ścieżka dźwiękowa przekraczała stereotypy.
-
Jednym z ważniejszych składników polskiej sceny jazzowej w 2012 roku była muzyka Krzysztofa Komedy.
-
Rok 2015 był bez wątpienia potwierdzeniem rosnącego zainteresowania reżyserów teatralnych muzyką komponowaną dla przedstawień oraz umocnienia się więzi między kompozytorem a inscenizatorem. Świadczy o tym ogromna liczba premier teatralnych, w których warstwa muzyczna jest efektem współpracy reżysera z określonym kompozytorem, a nie jedynie opracowaniem istniejącego już materiału dźwiękowego. Ten zwrot ku muzyce komponowanej zauważalny jest zarówno w spektaklach teatrów instytucjonalnych, jak również niezależnych i nieinstytucjonalnych. Obejmuje swym zasięgiem w takim samym stopniu teatr dramatyczny, jak i rozmaite formy teatru dla dzieci – w tym teatr lalkowy i teatr cieni.
-
W roku 2015 miały miejsce kolejne odsłony tzw. trzeciego nurtu – łączenia jazzu z muzyką klasyczną. Trwała fascynacja polskich jazzmanów ojczystym folklorem.
-
W polskim teatrze status i znaczenie muzyki komponowanej zdaje się wzrastać z roku na rok. W porównaniu z rokiem 2015, w którym liczba spektakli z muzyką stworzoną przez kompozytorów stanowiła blisko połowę wszystkich premier teatralnych danego miesiąca, rok 2016 wydaje się pod tym względem jeszcze bardziej płodny.
-
Coraz ważniejszym wyróżnikiem jazzu uprawianego w Polsce jest poszukiwanie inspiracji w polskim folklorze, już nie powierzchowne, lecz pogłębione. Ten nurt wiązał się w 2014 z faktem, iż był to Rok Kolberga, który wespół z wcześniejszymi inicjatywami odbił się twórczym echem w środowiskach muzycznych, w tym – i jazzowym. Z drugiej strony od pewnego czasu zauważamy w polskim jazzie tendencję „patriotyczną”: wielu muzyków jazzowych otwarcie deklaruje swe przywiązanie do polskości, do polskiej tradycji muzycznej.
-
Popularność przedsięwzięć związanych z projekcjami klasyki na ekranach kin wskazuje na duże zapotrzebowanie na ten rodzaj sztuki baletowej i jest doskonałym uzupełnieniem oferty zespołów baletowych.
-
Podobno w Polsce istnieje już 140 festiwali jazzowych. Spośród tych zorganizowanych w 2016 roku warto wspomnieć m.in. gdański „Jazz Jantar”, który gościł Terrence’a Blancharda i Jazona Morana oraz gliwicki Palm Jazz Festiva...
-
Rozwija się inicjatywa streamingu live oraz restreamingu spektakli baletowych, głównie wielkiej klasyki Teatru Bolszoj, na ekranach kin w Polsce (www.nazywowkinach.pl - cykl „Bolshoi Ballet Live”). W 2016 roku w kinach we Wrocławiu, Wars...